"Sapientes sunt ut faciant mala, bene autem facere nescierunt ."
Tyle obłudy,
aż mnie głowa rozbolała.
Tyle nienawiści,
aż mną wzdryga.
Pytam w duszy siebie samą:
dlaczego?
Czuję, że nie pasuję,
do tego miejsca współbiesiadowego.
A to dopiero dzień.
A jutro kolejny....
i kolejny, za kolejnym....
Nic nie wiem,
wiem, że nikim jestem.
Ironia i sarkazm-
broń mądrych,
wśród głupców tej ziemi.
Jednak częściej używana
przez drugich niżby pierwszych.
Jak żyć w otoczeniu
białych wilków?
Gdzie watahą atakują
bezbronnego jelonka.
Kieł przeciwko rogu.
Biel kontra BIEL.
Umysł nie ogrania,
krew nie krzepnie,
a serce kołacze,
z rozpaczy i nędzy.
Sapere aevum
Nie jest tak łatwo....
(wpis-refleksje po pierwszym dniu z jednego z oddziałów.... )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz